Boży Głos w Czasach Ostatecznych
radio vanessa 100,3 fm
niedziela godz.8:10
radio vanessa 100,3 fm
niedziela godz.8:10
Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Ew. Jana 3:16
Chłopiec zerwał się na nogi, i kiedy wyjrzał przez okno, zobaczył ten przypominający węża wir powietrza o niesamowitej sile niczczenia, wyrywający drzewa i wyrzucający je w powietrze! Był tak wystraszony, że nie mógł się modlić.
Za każdym razem kiedy tylko powiedział: „Drogi Boże…”, usłyszał huk spadającego drzewa na ich baraki. „Jeśli mnie zachowasz, przyjdę do Ciebie, kiedy już nie będzie burzy”.
Kiedy ludzie musieli stanąć przed obliczem Boga, ich figowe liście nie przydały im się na nic.
Tak samo ty, mój drogi Przyjacielu, dowiesz się, że ludzkie teorie zostaną rozbite w proch, kiedy dojdziesz do ostatniego oddechu swego życia. Nie będą miały żadnej wartości.
Łatwo się z nimi żyje, ale bardzo trudno umiera!
Z całego serca chcemy oddać Panu chwałę za zdarzenie, które miało miejsce w sobotę po południu 20 lutego 2016r. Razem z mamą pojechałyśmy do Sanoka w odwiedziny do bliskich. Sobotniego ranka wraz z mamą i starszą siostrą oraz jej małym synkiem udaliśmy się na zakupy. Wszystko było w porządku i nikt wcale nie domyślał się wydarzeń, które nastąpiły jakiś czas później. Kiedy wróciliśmy po zakupach do domu, mama krzątała się w kuchni, po czym stwierdziła, że idzie się położyć, bo źle się czuje. Widziałam, że coś było nie tak. Mama dosyć często miewała problemy związane z sercem. Lekarz stwierdził u niej migotanie przedsionków, jednak nie przyjęła podanej diagnozy.