Wszystko układało się jak należy. Byliśmy szczęśliwą rodzinką z córkami 7 i 3 lata oraz 3 miesięcznym synkiem. Nagle w niedzielne popołudnie 26.07.2015, podczas przygotowywania obiadu Anetka dostała tak silnych boleści w okolicy brzucha, że zdrętwiały jej ręce i nogi stając się zupełnie niewładne. Ekipa wezwanej karetki pogotowia ratunkowego nie podała leków przeciwbólowych, gdyż obawialiśmy się, że mogą one źle wpłynąć na pokarm dla dziecka (Anetka karmiła piersią synka). Karetka na sygnale zawiozła Anetkę do szpitala powiatowego. Dyżurnym lekarzem był specjalista chirurg i miał obawy, czy będzie w stanie pacjentkę utrzymać przy życiu. Od razu zlecił badanie tomografii komputerowej i oczekiwało się na wyniki. Anetka leżała pod aparatami monitorującymi parametry życiowe i dostała silne leki przeciwbólowe. Po otrzymaniu wyników badania tomografii komputerowej lekarz poinformował mnie, że stan zdrowia pacjentki jest ciężki. Rozpoznano ostre zapalenie trzustki zmiany w trzustce określono na bardzo rozległe, a wskaźniki zapalenia bardzo wysokie.
Świadectwo siostry Anety
13 lipca, 2016